Dzisiejsze pogoda, aż zachęcała do ponownego wyciągnięcia roweru i wybrania się choćby na krótką przejażdżkę. Chociaż po wczorajszej wycieczce pewna część ciała buntowała się to jednak nie dałam za wygraną, i po krótkich przygotowaniach wybrałam się wraz z mężem na Głębokie. Dojechaliśmy do polany białej, gdzie posiedzieliśmy sobie spokojnie delektując się ciepłą herbatką z termosu. Gdy już opróżniliśmy termos powoli wróciliśmy do domu.